The O.C. (Życie Na Fali)

cele

[link widoczny dla zalogowanych]
tu jest petycja mozecie glosowac Very Happy

jest tez petycja DON'T SAVE ale na ta nie glosujcie Very Happy

Anett

No wlasnie wogolne nie rozumiem tej petycji don't save marissa. Glowna bohaterka ok czasem potrafi wkurzyc zwalszcza przy koncu 1 serii w 2 tej. Nie wiem tak calkowicie. ale serial to nie bedzie serial...

just_girl

Nie przepadam za nia ale jednak serial bez glownego bohatera so I sign this petition

omegaah

ja na pewno nie podpiszę tej petycji. to bez sensu, było widać, że umarła, więc umarła, koniec, finito. przywracanie kogoś do życia, zmienianie decyzji w tak ważnej sprawie jest nieprofesjonalne i świadczy o tym, że twórcy nie wiedzą, co dalej zrobić z serialem. Jeśli Marissa wróci, to bedzie głupie i żałosne. Nie chciałam, żeby umarła, lubiłam ją, gdyby taka petycja pojawiła się przed wyemitowaniem odcinka, na pewno bym ją podpisala. Ale teraz to raczej jestem skłonna podpisać tę drugą. [/url]

Paulina

Ja podpisąłam- a co mi tam szkodzi:)

Ja uważam, ze to niekoniecznie znaczyło by że ludzie odpowiedizalni za serial są nieprofesjonalni to raczej świadczyło by o tym że licza się ze zdaniem fanów i że fani nie są im obojętni. Tylko musieliby wymyślec sobie jakąś dobrą historyjkę - może będzie w śpiączce?

omegaah

nie wiem.. wydaje mi się, że po to robili tyle zamieszania wokół tego odcinka i po to wszystko to tam tak przedstawili, żeby ona jednak umarła. To naprawdę coś znaczy, mało kto decyduje się na taki krok, a jeśli teraz będą udawać, że tak naprawdę to nic takiego poważnego się nie stało, to tylko się ośmieszą. myślę, że przede wszystkim muszą być konsekwentni. Jeśli chodzi o fanów, to musieli się liczyć z falą protestów, ale jakoś wcześniej się tym nie przejmowali, więc nie wiem, czemu teraz by mieli.

Sophia

Ja fanka Marissy nie jestem, ale mimo wszystko nie moge przezyc ze ja usmiercili. Mysle, ze gdyby jednak zrezygnowali z tej opcji teraz, to final 3 serii bylby bez sensu. Te sceny takie patetyczne i w ogole, a teraz by sie mialo okazac ze jednak Marissa nie umiera??? Wielka plama jesli chodzi o scenariusz. Dlatego mysle, ze jednak usmierca ja...

Paulina

A może z powodu fali protestów zrobią tak jak pisałaś w poście o 4 serii - że pojawi się jako zjawa. To by chyba w sumei było najlepsze rozwiązanie. Ale tak naprawde ten serial nie będzie już tym samym bez Marissy....

omegaah

zgadzam się. myślę, że już ją uśmiercili.

w ogóle to trochę śmieszy mnie, jak ludzie piszą, że teraz jedyne, na co mogą czekać to pogrzeb Marissy. No przecież właśnie teraz będzie o wiele ciekawiej.. bo gdyby finał wyglądał inaczej, to na co niby mielibyśmy czekac? Na to, jak oni pojadą na studia? co w tym ciekawego? Ja sama nie czekam na pogrzeb Marissy, mam nadzieję że go nie pokażą (znów nie rozumiem, jak fani piszą, że to im się należy, jakby pogrzeb był czymś super przyjemnym), ale jednak ciekawa jestem, jak zmieni się życie bohaterów pod wpływem tej tragedii. i ogólnie, jak to teraz bedzie wyglądać. To poważna zmiana i myślę, że serial może na niej zyskać.

Paulina

Może, ale niekoniecznie musi. Na pewno wiele osób pierwsze odcinki obejrzy z ciekawości jak będzie wszystko teraz wyglądało. Na pewno będzie to nowe wyzwanie aktorskie dla reszty - szczególnie dla Bena i Rachel (i tez dla aktorki grającej Julie), bo ich bohaterowie byli najbliżej Marissy.

Anett

No tak wlasnie jak to ma wygladac. Tak czytalam ze teraz Spiknal Ryana z Katlin ej to bedzie tani chwyt taki oczywisty i glupi.
I ma zamieszkac u Cohenow.
Takie normalne i to czysty kiepski chwyt.
Takie jest moje zdanie

omegaah

hmm?

mi tam podoba się, że Kaitlin ma mieszkać u Cohenów, już o tym kiedyś pisałam. Wcale mnie to nie dziwi, zważywszy na to, w jakim stanie będzie Julie.

mam nadzieję, że Marissa nie wróci jako zjawa. Chryste, to nie zaden dotyk anioła, czy inne tego typu sprawy. umarła, to umarła. Może wrócić w jakiś wspomnieniach, ale lepiej żeby były wykorzystywane już pokazane sceny.

Anett

wlasnie to prawda jako sceny juz bedace w serialu.
Ale mam nadzieje ze nie zrobial tego po najmniejszej lini oporu obklepanej ze sto razy i ze Ryan nie bedzie z Katlin

omegaah

Pi

Nie będę tego podpisywać. Nie będę też podpisywać "Don't save...". Jest mi całkowicie obojętne czy ona będzie dalej w tym serialu czy nie. Za często mnie wkurzała, żeby mi jej bardzo brakowało w kolejnych odcinkach. A z drugiej strony nie była aż tak pokopana, żebym szczególnie chciała jej usunięcia. Więc niech te petycje sobie będą a ja najwyżej je poczytam Wink

Sophia

Gosia

Chyba wszyscy mamy nadzieję...A ja bardzo lubiłam Marisse pod koniec (i teraz jak oglądam od poczatku- to też) i bardzo, ale to bardzo nie podobał mi się pomysł z uśmiercaniem jej, do dzisiaj nie rozumiem po co to zrobili, ale petycji nie podpisałam... Trudno, stalo sie. Gdyby teraz przeżyła to byłoby jednak idiotyczne... Jeszcze głupsze niż wtedy kiedy Dan w OTH wyszedł cało z pożaru :p